Beata
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lubartów
|
Wysłany: Pon 7:30, 15 Sty 2007 Temat postu: Serdecznie Witam ;) |
|
|
Chciałabym przedstawic wam wszystkim moją hodowlę: Seterów Irlandzkich Czerwono Białych oraz Seterów Szkockich Gordonów. A także wszystkich gorąco pozdrowic.
Setery Irlandzkie Czerwono Białe i Setery Szkockie Gordony są najwspanialszymi zwierzętami na świecie, nie wspominając już o tym, że są częścią naszej kochanej rodziny. Wniosły tyle szczęścia do naszego życia, że nie da się tego opisać. Nasza hodowla istnieje dzięki nim od 2005r. Jest to domowa hodowla, a celem nie jest ilość ale jakość. Wszystkie psy pochodzą z najlepszych linii hodowlanych. Nasze setery czynnie polują. Towarzyszą nam we wszystkich rodzajach łowów. Nasze psy nie mogły lepiej trafić... Mieszkamy na krańcu miasta, gdzie zaczynają się łąki, pola i lasy. Domek jest położony niedaleko pięknego dużego lasu oraz dwóch dużych stawów. Wszystkie wychowywane psy mają doskonałe warunki rozwoju.
Jak sobie teraz przypominam wszystko zaczęło się od pewnego obrazu wiszącego u mnie w pokoju gdy jeszcze byłam mała. Obraz ten przedstawiał wspaniałego Setera Szkockiego Gordona na polowaniu. Przyrzekłam sobie, że kiedyś sama będę miała takiego psa.
Znalazłam bardzo dobrą hodowlę w Warszawie i po dłuższym przemyśleniu pojechałam tam z rodziną. I tak kupiłam mojego pierwszego psa w 2000 roku – był to Seter Szkocki Gordon: Benita Lamermoor. Z całego miotu tylko ona była wyjątkowa. Usiadła obok mojej starszej córki pod nogami i nie chciała się ruszyć. Patrzyła się na nią swoimi wielkimi wspaniałymi oczami, tak jakby prosiła abyśmy ją wzięli do siebie. A że my nie mogliśmy się oprzeć jej urokowi, to trafiła do nas. Czas leciał, Benita rosła i w oczach piękniała. Jeździliśmy z nią na wystawy aż w końcu stała się oficjalnie suką hodowlaną. Po upływie 4 lat, zobaczyłam pewną stronę internetową na której znalazłam pięknego Setera Irlandzkiego Czerwono Białego. I wtedy nagle zapragnęłam kupić kompankę zabaw dla Benity. Szukałam, wypytywałam się różnych ludzi, aż zawitałam do Stargardu Szczecińskiego do wspaniałej hodowli Rysi Wykrot. I znowu oprzeć się nie mogłam... Tym razem szczeniak usiadł obok młodszej córki, skakał na nią, lizał, nie odstępował na krok. A ponieważ widziałam w oczach młodszej córki radość to Jarda trafiła do nas. Był wtedy rok 2004. Znowu zaczęliśmy jeździć na wystawy, na polowania, a nasza starsza seterka nie była w końcu sama. Wszystko szło perfekcyjnie, Jarda zaliczyła doskonale prace prób polowych, zdobywała najwyższe oceny na wystawach, dyplomy, medale, puchary. Tak samo zresztą z Benitą. Skoro tak dobrze nam szło założyliśmy oficjalnie hodowlę seterów o nazwie – SHADOW DOG.
A ponieważ w Polsce praktycznie nie ma seterów irlandzkich czerwono białych, to postanowiliśmy reaktywować tę piękną rasę (nie zapominając o ukochanych gordonach).
Pomyślałam, że przydałoby się sprowadzić psa tej rasy dla Jardy. Spotkałam w końcu kogoś kto wiedział gdzie kupić wspaniałego szczeniaka który w przyszłości będzie przepięknym reproduktorem. Wszyscy zgodnie postanowiliśmy, że pojedziemy po tego psa do Czech. Znalazłam wspaniałą hodowlę – Bohemia Thalset. Przemyśleliśmy wszystko i udaliśmy się do Czech i tak kupiliśmy Tytusa. Był to rok 2005. Później gdy wróciliśmy do Polski z psami, udaliśmy się znowu na wystawy. Teraz nasza rodzina powiększyła się i to znacznie. Nie ma w niej ciszy i spokoju, nie ma smutku i melancholii. Psy wniosły dużo radości do naszego życia, dzięki nim nigdy się nie nudzimy, a każdy dzień przynosi coś nowego.
Tak właśnie wszystko się zaczęło. To była świetna zabawa i dzięki temu poznałam dużo ludzi, a z wieloma się zaprzyjaźniłam. Mam nadzieje, że moje życie zawsze będzie związane z psami, ponieważ teraz bez nich nie umiałabym żyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|